Forum, sukcesy i porażki

Jeżyk

Wstęp zacznę od dwóch cytatów Borysa Tenesa: "Zobaczcie ile osób zniechęciliście swoją postawą. to forum umiera bo ciągle marudzicie......itd"
I drugi cytat : "Emigranci którzy służą pomocą są traktowani jako namolni, bo poco się wtrącają do cudzych spraw"
Najpierw odniosę się do pierwszego cytatu. Było by bardzo źle gdyby to forum umarło. Jest to jedyna rzecz gdzie jesteśmy lepsi od Markowej. Nie jednokrotnie wyrażałem swoje uznanie dla założycieli tego Forum. Jest ono potrzebne dla Husowa, dla husowskiej emigracji która mimo tego że nie jest tu mile widziana i traktowana z życzliwością , jest chyba głównym "udziałowcem "tego Forum, wnosi do niego coś nowego, świeżego, oprócz tych szarości codziennego husowskiego dnia, jak np. ciągły problem śmieci, ważny, mimo że dla odwiedzających mało atrakcyjny. Rodzinne strony są bliskie i drogie każdemu, komu los wyznaczył inne miejsce, czasem bardzo odległe. To uczucie jest obce samym mieszkańcom Husowa. Dla czego Forum przeżywa kryzys ? Warto się temu przyjrzeć, podpatrzeć jak inni, lepsi od nas prowadzą swoje Fora i dla czego odnoszą sukcesy. Pozwolę sobie zrobić czytającym małą wycieczkę za opłotki Husowa do.....Łańcuta. Może to wygladać na dobry żart że ktoś z drugiego końca Polski robi husowianom wycieczkę do ich powiatowego miasteczka. Zapewniam jednak ze warto, gdyż w Łańcucie działają dwa Fora dyskusyjne. Jedno nazywa się Forum Łańcut (FŁ) a drugie Niezależne Forum miasta Łańcut (NFŁ) To pierwsze jest kondycyjnie bardzo podobne do husowskiego, również przeżywa głęboki kryzys, natomiast to drugie jest w doskonałej formie, jest bardzo ciekawe, atrakcyjne, można się tam wiele nauczyć i dowiedzieć. Rodzi się pytanie dla czego tak się dzieje ? Przecież działają w tym samym srodowisku, w tym samym mieście. Skąd taka ogromna różnica. Otóż kluczem do sukcesu NFŁ. jest osoba administratora tego Forum. Jest to człowiek inteligentny, komunikatywny, miły w kontaktach z uczestnikami, posiada dużą wiedzę, uczestniczy w każdej dyskusji, nie stosuje rygoryzmu na Forum. Jest to miły i sympatyczny człowiek, przyjazny dla kazdego. Potrafi przyciągnąć i zjednac sobie uczestników. I to stwarza sukces tego Forum. Ale nic nie przychodzi za darmo. Wiele czasu spędza w necie aby wyszukać ciekawe tematy i wciągnąć uczestników do dyskusji, młodzież, studentów i kazdego innego. Dziennie przewija się tam 10-15 tematów. Nie dawno sukcesem okazał się założony przeze mnie temat " Relacje wierzący - niewierzący, jakie one są." W ciągu czterech dni zapełniono siedem stronek dyskusją. Czasami zaglądam do obydwóch, niekiedy zabieram głos w dyskusji, jednak nie za często gdyż tu na miejscu też jest z kim podyskutować na różne tematy. Jeśli chodzi natomiast o to pierwsze Forum (FŁ) kondycyjnie podobne do husowskiego, to przypomina mi ono sytuację, gdy taksówkarz kupił samochód, postawił go na postój, ale taksówką jeżdżą sami pasażerowie, on tylko czasami wpada sprawdzić to i owo. Taka sytuacja nie może przynieść sukcesu nikomu, a gospodarza morze doprowadzić do kłopotów. Myślę że najlepszym sposobem na sukces jest podpatrzeć jak osiągają go inni.

Mieszkaniec

Myślę, że takie słowa nie powinny i weręcz nie mogą zostać bez echa. Nie mam żadnych notatek (nigdy ich nie robiłem) i myślę, że lepiej będzie jak będe pisał w punktach.
1. Geneza forum tak dla przypomnienia - powstało ono na może i trochę mój wniosek jeszcze na księdze gości Husowa gdzie się wg mnie pisało o przede wszystkim o ks. proboszczu i to często w sposób bardzo wulgarny i żeby nad tym zapanować przynajmniej w pewnym stopniu proponowałem założenie forum tak nawiasem o ile dobrze sobie przypominam nawet mnie ktoś oferował jego poprowadzenie na co ze względu na częste wyjazdy pracę rodzinę odmówiłem.

2. Tematy podejmowane na forum - już z wspomnianej księgi gości wynikakało, że trzeba będzie założyć temat parafii i miejscowości i tak też się stało. Posty oczywiście sa różne - podejmujące różne kwestie z życia miejscowości czy parafii.
Pewnie "Polonia" ma trochę racji że tyko narzekamy w swoich postach. Ja jednak nazwałbym to inaczej - my mieszkańcy głównie podejmowaliśmy tematy nas bolące i to drogi Borysie nie było marudzenie tylko wskazanie konkretnego problemu i w dyskusji często propozycje jego rozwiązania. Byłby sens chwalenia się czymś co zostało zrobione, ale dyskusji pewnie nie byłoby bo po co dyskutować o rozwiązanych problemach?

3. Temat śmieci który pewnie najczęściej poruszałem, a który został wymieniony jest problemem ważny również dla Ciebie Jeżyku bo jak sam mówisz przyjeżdzasz do Husowa na wakacje spacerujesz i sam sobie odpowiedz co myślisz idac koło cuchnącego worka ze śmieciami leżącymi w rowie. Może nie było okazji o tym pisać, ale sam mieszkam niedaleko dzikiego wysypiska i czasem widzę ciągniki wracające prawdopodobnie stamtąd (ciekawą rzeczą jest to, że coraz częściej są to ciągniki tak jabt z kierowcami z sąsiednich miejscowości) Wybacz, ale tego tematu nie przemilczę i nie zgodzę się , że jest to temat zupełnie nie interesujący Polonii moze i mało atrakcyjny ale bardzo ważny. Temat śmieci i wysypisk legalnych czy też dzikich jest problemem nas wszystkichj Polaków.

4. Dyskryminacja Polonii?? osobiście zawsze odnosiłem się z szacunkiem i przyznam, że na forum nie zauważyłem specjalnych przejawów dyskryminacji chyba że na PW.

5. Forum umiera i trudno się z tym nie zgodzić jest to nie tyle wina administracji, ale małego lub wręcz zerowego zaangażowania młodzieży. Jest tylko kilka osób piszących a reszta przegląda i o to chodzi drogi Jeżyku niech czytają i uczą się może za jakiś czas coś napiszą. Może czyta to władza czy to świecka czy religijna i jak będziemy drąży pewne tematy to może w końcu do nich dotrze że coś jednak jest nie tak jak powinno i zareagują.

6 Jeżeli chodzi o podejmowane tematy to nie dziwcie się drodzy Polonusi, że ważniejsze dla nas jest dobre gospodarowanie wsią czy też parafią niż zorganizowanie jakiejkolwiek rocznicy bo co z tego , że zorganizujemy jakąkolwiek fetę w domu kultury np skoro pourywamy sobie zwieszenia w samochodach i nie dojedziemy.(może nie na dzień dzisiejszy aloe za kilka lat nasze drogi bez gruntownych remontów będa w opłakanym stanie).

7 Reasumując - Udział Polonii na tym forum jest niezbędny ze względu chociażby na tą przysłowiową belkę w oku której się nie widzi z bliska i napewno Wasze uwagi są bardzo cenne , a my będziemy podejmować tematy bardziej przyziemne.
Pozdrawiam

Jeżyk

Drogi Mieszkańcu, cieszę się ze znowu tu się pojawiasz, już raz oberwałem za tą moją radość z Twojej obecności którą wyraziłem w innym poście, ale niech tam będzie, przeżyję.
1) To interesujące co napisałeś w pierwszym punkcie, nie znałem tej historii

2) To że miejscowi częściej poruszają tematy gospodarcze iest zupełnie prawidłowe gdyż najlepiej je znają, natomiast "Polonia" czy to krajowa czy husowska zwykle zajmuje się tematami kultury i pokrewnymi, tak się to utarło

3) Co do tematu śmieci to bynajmniej nie miałem zamiaru wypominać Ci że piszesz o tym gdyż wiem że jest to bardzo ważne i dobrze że są ludzie którzy zwracają na to uwagę. Ja napisałem że jest to ważne lecz mało atrakcyjne, i pewno zgodzisz się z tym.

4) Co do czwartego punktu to ja mam niestety takie odczucie.

5) Co do tego punktu to dałem dwa identyczne porównania i możliwość sprawdzenia tego
6) W tym punkcie posłużę się ewangelicznym cytatem : "Nie samym chlebem człowiek żyje......itd
7) wiele w tym prawdy

Ps. Dziękuję za rzeczowe odniesienie się do tematu

Borys Tenes

Muszę samokrytycznie przyznać, że moja osoba również przyczynia się do obumierania forum. Zauważam, że moje wpisy powodują różne postawy- jedni uciekają w popłochu na inne, mniej ambitne tematy, inni najzwyczajniej obrażają się, zabierają swoje zabawki i nadąsani bawią się w domu. Na szczęście nie wszyscy.
Póki co- i myślę, że to się nie zmieni- na forum nie obrażamy się, nie posługujemy się rynsztokiem. I dlatego nie widzę powodu, aby rezygnować z dyskusji.
Bo czemu ma ona służyć?
Husów potrzebuje IDEI, a ona rodzi się jedynie w toku dyskusji. To brzmi dla wielu górnolotnie. Ktoś powie- mamy bardziej przyziemne sprawy, dziurawe drogi, śmietnik w potoku, brak kanalizacji itd. To prawda. Ja też, jako mąż, rodzic, mieszkaniec, pracownik żyję przyziemnymi sprawami. Ale oprócz nich mam własne idee i wcielam je w życie. To są priorytety, które z mozołem realizuję i już widzę pierwsze efekty.
Jakie idee ma Husów? Czy oprócz śmieci i dziur potraficie się wznieść ponad bruk? Czy potraficie wskazać swoje pryncypia? Jak Husów ma wyglądać za 20-30 lat? Do czego dążycie? Czy tylko do łatania dziur w ulicy? Czy to właśnie da Wam pełnię szczęścia?
Spójrzcie na Waszych dziadków "wiciarzy"- pal licho że byli socjalistami. Ale oni mieli własne idee i dążenia. Widzieli Husów spółdzielczością stojącym. W ciągu kilku lat o mal nie zrealizowali tego, co planowali na dziesięciolecia. Przerwała to wojna. Tak piękny przykład lokalnej solidarności, mimo różnic politycznych.
Wiem, że powoływać się na Markową tutaj nie przystoi, ale oni mi imponują. Oni właśnie mają wizję swojej wsi. Popatrzcie z jaką systematyczności ją realizują. Kończą zadanie, przystępują do następnego. Brawo! O to właśnie chodzi. Przed wojną husowianie nie zazdrościli Albigowej i Handzlówce, najgospodarniejszym polskim wsiom na południu. Oni sami WZOROWALI SIĘ na nich, aby je PRZEŚCIGNĄĆ. Bo mieli ideę.
Forum własnie temu winno służyć- tu mają rodzić się idee wyłonione z umysłów miejscowych i emigracyjnych. Przepraszam za patos, ale tak wyszło. Pozdrawiam wszystkich serdecznie.

Acer

Czuję jako taki obowiązek odnieść się w tym wątku zapoczątkowanym przez Jeżyka. Trudno mi było objąć wszystkie posty którym na bieżąco się przyglądałem dlatego zrobiłem sobie małe notatki, żeby o czymś nie zapomnieć.
- zniechęcenie - co prawda marudzenie nie jest najlepszym sposobem do zjednywania nowych użytkowników forum, nie jest to nawet żaden sposób na poprawienie sytuacji w naszej wiosce, być może My (narzekający) musimy trochę zmienić podejście do różnych spraw, bo narzekamy niejednokrotnie "na zaś" czyli sami nie sprawdzając co tak naprawdę da się w danej sprawie zrobić i podpierając się zasłyszanymi plotkami
- emigracja/ husowska Polonia - myślę, że akurat emigracja jest solą tego forum Wesoly

jej zaangażowanie i troskę o naszą wioskę, pomimo wielu ograniczeń widać chyba najlepiej w tym wątku gdzie oprócz Mieszkańca nie pisał nikt aktualnie mieszkający w Husowie, przyznaje, że czasami spojrzenie na niektóre sprawy z zewnątrz i od środka jest diametralnie różne, ale nie na tym polega dyskusja (tudzież wypracowanie czegoś) gdyby wszyscy sobie przytakiwali, po prostu potrzebne jest spojrzenie z różnych perspektyw
- NFM - znam to forum i choć aktualnie rzadko tam zagadam posiadam tam konto, myślę, że akurat tamto forum ma o wiele większą grupę docelową, więc łatwiej im być bardziej prężnymi (przyznam, że dawniej NFM miał się lepiej, z mojej perspektywy oczywiście) gdyby porównał procentowy udział grup docelowych NFM i tego forum myślę, że różnice były by nie wielkie,
- geneza forum - chyba mam coś z tym wspólnego, bo jak niektórzy pamiętają dyskusje na księdze gości, to mogą też pamiętać, że twórcy strony nie chcieli się podjąć zrobienia forum, z różnych przyczyn, a na księdze był straszny bałagan i często brak jakiejkolwiek kultury, a tutaj na forum jak zresztą zauważył Borys Tenes nie ma rynsztoka i to chyba może cieszyć
- młodzież - padły słowa, że młodzież się nie udziela, no i to prawda, ja póki co chyba należę do tej grupy ale też nie piszę za dużo, jednak myślę, że nasza młodzież praktycznie nie interesuje się (lub w bardzo małym stopniu) sprawami wioski, parafii, historii, a z drugiej strony to trochę dziwi bo w czasach kiedy wszyscy masowo studiują, co widać choćby w odsetku studentów w Husowie, powinni się znaleźć młodzi ludzie na jako takim poziomie, mający swoje zdanie, chyba, że patriotyzm lokalny jest już tak bardzo niemodny

peex

Dziś odniosę się do początkowych wypowiedzi w tym temacie.

Porównując to forum do innego trzeba by wziąć pod uwagę kilka czynników:

1. Czas utworzenia - w odniesieniu do NFŁ to forum istnieje o rok krócej
2. Nieporównywalna jest też liczba mieszkańców, ponieważ Łańcut posiada ich ok. 8 razy więcej niż nasza wioska, a co za tym idzie i osób związanych z Łańcutem jest więcej (rodziny, znany obiekt muzealny)
3. Forum to nie jest tak rozpropagowane jak NŁF (np. nie posiadamy własnej domeny)
4. Patrząc nawet na statystyki forum łatwo można dostrzec, że podobnie jak w życiu są wzrosty i spadki (zupełnie jak kurs dolara Wesoly

) - jest to normalna sytuacja

Osobną sprawą jest to o czym już pisałem wielokrotnie - a mianowicie forum posiada tylko jednaego administratora i jednego moderatora. W początkowym składzie było nas więcej, ale ... no właśnie, przecież nie możemy kogoś zmusić.
Dodam jeszcze, że kilku osobom proponowaliśmy moderowanie - ale chętnych brak.

Jeżyk

Jestem winien małe sprostowanie. Ja porównywałem dwa łańcuckie fora : FŁ i NFM. Porównywanie możliwości Łańcuta i Husowa było by oczywiście błędem.

Mieszkaniec

Jeżyk