Kondolencje. Internauci żegnają Krzysztofa Kolbergera

Jeżyk

Bardzo lubiłem tego Pana. Straszny żal. Dlaczego zawsze wybitni, dobrzy, inteligentni, charyzmatyczni ludzie, odchodzą tak wcześnie? Nie dają się sobą nasycić.Być może są niezbędni do innych wielkich zadań, nie na tej Ziemi.Brak słów pocieszenia.Wraz z aktorami tego pokolenia, odchodzi do historii, wspaniały czas polskiego kina i teatru.

Boże mój, jaka szkoda, jaka szkoda! Dzięki za wszystko, co ...
... Pan zrobił - było to piękne.

Strasznie Pana lubiłem i nadal lubię. Smierć? Moment przejścia do innego życia gdzie ponownie za jakiś czas miedzy innymi Pana spotkam. Tymczasem żałuję że tacy ludzie odchodzą. Pokój Pana duszy Panie Krzyśku.

Żegnaj Krzysiu:( przykro Nam:(((( Do zobaczenia...

Ludzie odchodzą.Tak mało mamy takich do szpiku kości dobrych i wspaniałych ludzi.Nośmy Go w sercu jako wzór. Zasługuje na to.

Wspaniala i godna walka z choroba. Pokora i chec do zycia. Podziwiam.

Wspaniały aktor, mężczyzna z klasą, cudowny głos i uśmiech. I takie zaskoczenie..., bo przecież wygrał z rakiem..., a jednak... . Trudno słowami wyrazić ten smutek, gdy odchodzi ktoś tak lubiany, ktoś, choć osobiście nie znany, a jednak bliski.

Najpiękniejszy głos na świecie i wciąż w uszach słyszę "Strofy dla ciebie" z "Lata z radiem".Cześć Jego pamięci !!!

Zal,zal...............i jeszcze raz zal.
Dlaczego juz ,za wczesnie !!!!!!!!!!

Wielki człowiek, ktorego smierć nie pokonała, Drogi Krzysztofie jestes dla mnie człowiekiem wielkiej wiary i wiem, że Twoje odejście nie oznacza końca ale początek wędrówki po niebieskich szlakach, gdzie w zaciszu będziesz czytał wiersze księdza Twardowskiego a słuchać je będzie JP II i wszyscy ci, którzy po ziemskiej wędrówce są już w Domu Ojca.

Wspaniały aktor, cudowny człowiek. Będzie nam brakowało tego aksamitnego głosu, ale może czeka na niego Jan Paweł II by usłyszeć tak genialne interpretacje poezji. Cześć Twojej pamięci Krzysztofie! (*)

Smutne ,ze odszedł...Czy rak go pokonał? Nie...On umarł tak jak wszyscy umrzemy....dla mnie jest zwycięzcą , bo odsunął strach i mimo ciężaru choroby żył naprawdę! Wielki, silny , odważny, prawdziwy człowiek! tak umierają tylko wyjątkowi! I to są zwycięzcy !
Ogromna strata dla nas Panie Krzysztofie......

wiem,że tego pewnie nie chcesz ale strasznie mi przykro,mam łzy w oczach.
Żegnaj przyjacielu.

Żal ściska serce, oczy płaczą, ręce drżą. Odszedł Wielki Aktor, znawca sztuki, filmu, teatru, pięknej polszczyzny. Wyrazy współczucia rodzinie.

Kondolencje córce. Straciłas ojca a my WIELKIEGO AKTORA, szkoda, wielka szkoda, niech Bóg ma Go w swojej opiece. Pani Anno Romantowska, proszę przyjąc wyrazy współczucia. Podlasianka.

``````````````````
Ps.
Wszyscy czujemy to samo.Trudno wprost uwierzyć ze tego wspaniałego aktora nie zobaczymy już w żadnej roli. Miły ciepły głos, wspaniała osobowość, aktor z charyzmą. Wydawało się że to co złe, ma już za sobą. A jednak...... Ehh, życie, życie....