Nieomylność papieża / y

Jeżyk · Wysłany: Czw 16:06, 10 Mar 2016 Temat postu: Nieomylność papieża / y

Ta "Nieomylność" zawsze budziła we mnie ogromne wątpliwości Smutny

i dziwię się iż w ten nadzwyczajny przymiot niemal wszyscy papieże sobie przypisują. Być może papież Franciszek wypisze się z tej nieomylności, jako że jest papieżem realistą. Także i niektórzy biskupi i księża wierzą w swoją nieomylność. A jak rzeczywiście jest, to pokazuje życie.

pilipiuk · Wysłany: Sob 11:51, 12 Mar 2016 Temat postu:

1. Poprawiony link: [link widoczny dla zalogowanych]
2. Hans Küng, ten który zwrócił się do Franciszka z apelem o ponowne przemyślenie dogmatu o papieskiej nieomylności, nie może być uznawany za katolickiego teologa, ani oficjalnie nauczać teologii z mandatu Kościoła.
3. Dwoma przypadkami, w których katoliccy teolodzy zgadzają się co do [nieomylności] statusu papieskich wypowiedzi, są:
◾ustanowienie dogmatu o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny w konstytucji Ineffabilis Deus papieża Piusa IX (wydanej przed sformułowaniem dogmatu o nieomylności), oraz
◾ustanowienie dogmatu o wniebowzięciu Najświętszej Maryi Panny w konstytucji Munificentissimus Deus papieża Piusa XII.
4. O religii wypowiadać się chce ten, który chodzi na msze dla dzieci. przewala oczami

Jeżyk · Wysłany: Pon 11:00, 14 Mar 2016 Temat postu:

Cieszę się iż masz silną wiarę w nieomylność papieży i bynajmniej nie zamierzałem jej spłycać. Podzieliłem się tylko własnymi wątpliwościami w tym kontekście. Pojawiły się zapewne dla tego iż dotyczą osób aktualnie żyjących, zwykle obarczonych ryzykiem ludzkiej pomyłki, błędu. Ta wątpliwość u szeregowego parafianina mogła się zdarzyć, gdyż mnie przed pomyłką dogmat nie chroni.

Zaskoczyłeś mnie jednak ostatnim zdaniem komentarza. Czy sadzisz iż Msza Święta dla dzieci jest mniejszej wartości jak dla dorosłych ? Czego w niej brakuje Twoim zdaniem ? Polityki ? Tej akurat mamy wszyscy ponad wszelką miarę. Ja uważam iż każda msza taka właśnie powinna być. O Bogu i wszystkim co z nim związane i niczym więcej. Msza dla dzieci ma tę wartość iż skłania dzieci do aktywnego w niej uczestnictwa, śledzenia tego ci dzieje się w danej chwili, dobrego kontaktu z kapłanem, skupienia i odpowiadania na pytania księdza w czasie nauki. Niekiedy odpowiedzi są zabawne, budzące wesołość, ale sa autentyczne, szczere. Jest zwykle chórek śpiewający odpowiednie pieśni przy akompaniamencie gitary, jest aktywność młodzieży szkolnej. Domyślam się że nigdy nie byleś na mszy dla dzieci i dla tego piszesz to co piszesz , na chybił trafił. W tym przypadku chybiłeś zupełnie Zalamany

Msza dla dzieci ma tę wartość iż angażuje i aktywizuje szkolną młodzież. Gdy jej brak, młodzież rozproszona wśród dorosłych stoi obojętna i czeka kiedy to wszystko się skończy. Msza dla młodzieży to inwestycja w dorosłe katolickie pokolenie. Dziwię się że niektórzy proboszczowie tego nie dostrzegają. To z czasem przełoży się na obojętność religijną i pustki w kościele

pilipiuk · Wysłany: Pon 16:03, 14 Mar 2016 Temat postu:

Przypomniałeś mi że reprezentujesz sobą wsiową mądrość, która nie zawsze idzie w parze z logiką. Z nieomylności skorzystano dwukrotnie ustanawiając powyższe dwa dogmaty i... ot tyle.

Msza dla dzieci nazywa się mszą dla dzieci, na niej biblijne prawdy wykładane są dzieciom na ich poziomie. I na poziomie Jeżyka. Oczywiście msza jest ważnie "zaliczona".

Jeżyk · Wysłany: Pon 17:55, 14 Mar 2016 Temat postu:

No proszę

Któż by pomyślał iż na husowskim Forum gościmy wielkiego znawcę wiedzy biblijnej Mruga

Co szukasz w wiejskim środowisku którego nie cenisz ??? Podziwu czy poklasku ? Ciągle nie dostrzegam aby ktokolwiek był tu zafascynowany Twoją "miejską" wiedzą Zalamany

Wczoraj nie miałem czasu, dodam więc iż nie mogę zniżać się do Twojego poziomu, zjadliwego, kąśliwego, aroganckiego. Domyślam się iż jesteś zgorzkniałym starym kawalerem, zawiedzionym w życiu i dla tego tak odreagowujesz. W swoim "miejskim" otoczeniu nie masz akceptacji i husowskim wiejskim środowisku jej nie znalazłeś. W prymitywny sposób szukasz dowartościowania podkreślając że jesteś z "miasta" ( to wprost żenujące ) że msza dla dzieci to coś mało wartościowego. Wiedzy teologicznej szukaj w innym miejscu, a Msza, taka czy inna ma zawsze tą samą wartość. Zaskakujesz wysublimowanym mniemaniem o sobie. I nie dziwię się iż nie masz przyjaciół i nigdy przy Twoich przypadłościach ich nie znajdziesz. Pracuj nad sobą bo stoczysz się na margines

Przykre iż wymiana zdań przebiega w takim stylu, ale nie pozwolę sobie abyś mi urągał i poniżał. To że pochodzę z Husowa, nie jest dla mnie krępujące a Ty podkreślając to, pokazujesz swoją, wbrew wysokim mniemaniom, prymitywną osobowość.

Jeśli chcesz być dowartościowany przez husowskie środowisko, napisz, stwórz coś wartościowego, ambitnego. Tylko w ten sposób znajdziesz to czego zapewne oczekujesz. Ciągle tego brak.Jeśli wiele oczekujesz, najpierw musisz wiele dać z siebie dla innych. Wtedy spełnią się Twoje marzenia akceptacji w środowisku