Piosenki mojej Matki i mojego Tatki

Jeżyk

Lubianą piosenką mojego ojca była patriotyczna piosenka pt. "Piechota" Zapamiętał ja z czasów swojej służby wojskowej. Służył w Przemyślu, także w piechocie. Tą właśnie drogą piosenki z szerszego świata przychodziły do ówczesnych husowian. Gazety były wówczas w Husowie czymś nieznanym, nie wspominając o tym, czym dysponujemy dzisiaj w sferze dostępu do wszelakich dóbr, nie tyko kulturalnych. Piosenka powstała zapewne w czasach legionów Józefa Piłsudskiego, w burzliwych latach Polskiej państwowości.

PIECHOTA

Nie noszą lampasów, lecz szary ich strój,
Nie noszą ni srebra, ni złota,
Lecz w pierwszym szeregu podąża na bój
Piechota, ta szara piechota.

Maszerują strzelcy, maszerują,
Karabiny błyszczą, szary strój,
A przed nimi drzewce salutują,
Bo za naszą Polskę idą w bój!

Bo idą, a w słońcu kołysze się stal,
Dziewczęta zerkają zza płota,
A oczy ich dumnie utkwione są w dal,
Piechota, ta szara piechota!

Maszerują strzelcy, maszerują,
Karabiny błyszczą, szary strój,
A przed nimi drzewce salutują,
Bo za naszą Polskę idą w bój!

Nie grają im surmy, nie huczy im róg,
A śmierć im pod stopy się miota,
Lecz w pierwszym szeregu podąża na bój
Piechota, ta szara piechota.

Maszerują strzelcy, maszerują,
Karabiny błyszczą, szary strój,
A przed nimi drzewce salutują,
Bo za naszą Polskę idą w bój!

Jeżyk

Także i ta piosenka należała do lubianych przez moich rodziców :

SZŁA DZIEWECZKA

Szła dziewczyna koło młyna
Robić się jej nie chce
I spogląda na słoneczko
Czy wysoko jeszcze

Jak wysoko tak wysoko
Chwała Panu Bogu
Wzięła sobie poduszeczkę
Poszła do ogrodu

A w ogrodzie jak w ogrodzie
Trzy wianki uwiła
Jeden sobie drugi chłopcu
Trzeci powiesiła

Powiesiła, powiesiła
W komorze nad drzwiami
Gdy to mamcia zobaczyła
Zalała się łzami.