Czy łatwo być dziś nauczycielem

Jeżyk

Jaki jest dziś status społeczny nauczyciela. Czy postrzegany jest tak samo jak kiedyś, 10 czy 20 lat temu. Nie da się odpowiedzieć na to jednym słowem.Temat wymaga rozwinięcia. Oczywistym jest że rango nauczyciela zależna jest od wielu okoliczności. Najpierw odniosę się do rangi szkoły. Z pewnością nauczyciel akademicki ma większy autorytet jak nauczyciel podstawówki, (patrząc w przekroju pionowym) jest to zrozumiałe, ale autorytet nauczyciela konieczny jest na każdym poziomie nauczania, bez niego praca z młodzieżą nie przynosi efektów a dla samego nauczyciela jest niezwykle trudna. Oczywistym jest że przed laty w wiejskim srodowisku, gdzie 98% dorosłych osób miało podstawowe wykształcenie,często nie pełne, nauczyciel postrzegany był jako wiejski autorytet, ponieważ miał (upraszczając sprawę) wykształcenie. Dziś te proporcje są zupełnie inne również w Husowie. Rodzice dziecka mają często równorzędne wykształcenie jak wychowawca ich dziecka, dla tego w tym kontekście ranga nauczyciela uległa "spłaszczeniu".Nie mniej dobry nauczyciel, posiadający odpowiednie umiejętności pedagogiczne, zawodowe, metodyczne, właściwe cechy osobowości, będzie również osobą cenioną i szanowaną w swoim środowisku. Duży wpływ na to czy nauczyciel cieszy się autorytetem jest jego zaangażowanie społeczne, działalność w różnorakich formach aktywności społecznej. Musi być widoczny również poza murami szkoły. Takie możliwości stwarza również to Forum. (powtarzam się) Ciekawy artykuł o pracy z młodzieżą, o problemach szkoły, podpisany nazwiskiem, "Kowalski Jan, nauczyciel historii" nie przyniósł by żadnemu nauczycielowi uszczerbku na dobrej opinii, a wręcz przeciwnie . Pozdrawiam husowskich nauczycieli.

iwosia

Jeżyku...... komu dziś praca społeczna daje autorytet????? co najwyżej jest dostrzegany w sensie negatywnym....... ja tu w husowie nie widze zainteresowania pracą społeczną u więcej jak 1 % mieszkańców........ to prawda że rodzice maja często wykształcenie równe nauczycielowi, ale np od ekspedientki w sklepie mają wyższe, i czy to ich upowaznia do braku szacunku dla ekspedientki?? ...wybacz to porównanie ale chyba żyjesz w jakimś równoległym lepszym świecie

Jeżyk

Zgadzam się z Tobą Iwosiu. Każdemu należy się szacunek, to jest bezsprzeczne, ale miałem na myśli coś takiego że w swoim środowisku trzeba dać się poznać, zauważyć, bo osoba w pewnym sensie anonimowa lub mało znana żyje w cieniu. Ja nie miałem na myśli aktywności, nazwijmy to "politycznej" (może to za wielkie słowo) partyjnej. To należy zostawić innym, ale są różne formy aktywności, bliższe swojemu środowisku, w których np. i Ty brałaś udział, czy inne. To nikomu nie szkodzi a stwarza obraz człowieka zaangażowanego który poza swoją pracą chce coś dać z siebie dla swojego otoczenia

peex

Myślę, że na ten temat najlepiej wypowiedzieli by się nauczyciele z naszej szkoły, wśród zarejestrowanych są z pewnością takie osoby ... ale jakoś nie chcą zabierać głosu Zalamany

Jeżyk

To prawda. Tą niechęć udziału w Forum naszych nauczycieli zauważyłem od kiedy sam na nim zaistniałem. Można tu tylko dodać znane powiedzonko "Przykre ale prawdziwe" Smutny

Jeżyk

Znalazłem w tygodniku NIEDZIELA wyniki przeprowadzonej sondy w temacie jak poniżej
````````````````````````````````````````````````````````````````
Sondy „Niedzieli”

Zobacz jak głosowali czytelnicy w sondzie:

Czy nauczyciele są autorytetami dla uczniów?

tak - 17.82%

raczej tak - 17.82%

nie - 35.31%

raczej nie - 24.42%

nie mam zdania - 4.62%

````````````````````````````````````````````````````````````````
Zastanawiam się dla czego jest taki wynik. Kto w takim razie jest dla młodzieży autorytetem. Z sondy wynika że nauczyciele są słabo notowani. Kto zatem jest autorytetem, aktorzy, postacie z filmów, piosenkarze/ki, politycy (to bardzo wątpliwe) Sam nie wiem jakich przedstawicieli jakich profesji, specjalności, można by tu dodać. Może ludzie biznesu w stylu Palikot, zresztą jest on również politykiem, a może przede wszystkim politykiem.
Może ktoś znajdzie inną sondę, kto jest dla młodzieży autorytetem. Była by ona ciekawsza od tej.

Mieszkaniec

Ciekawe jest to , że niektórzy nauczyciele mają w sobie to cos i na dzień dobry ciesza się autorytetem - potrafią dogadać się z uczniami nie działając z pozycji groźby postawienia oceny niedostatecznej. Są tracy, którzy autorytet usiłuja wyrobić sobie ilością ocen niedostatecznych co najczęściej ma skutek odwrotny od zamierzonego.
i tak mozna dalej dzielić - ja napisałem o 2 skrajnościach
pozdrawiam

iwosia

jeśli chodzi o autorytety to "Polityka" podaje że w Polsce Jerzy Owsiak, a na świecie Dalajlama - obawiam się ze obaj w Husowie nie cieszyliby sie wielkim autorytetem

Jeżyk

peex

Stworzenie ankiety nie jest żadnym problemem. Zastanawiam się za to nad wynikami. Bo czy miarodajna będzie sonda w której udział weźmie powiedzmy 20 osób (tak optymistycznie napisałem )?

Jeżyk

To prawda. 20 osób to liczba bardzo optymistyczna, a znając realia to wprost nieosiągalna. Poza tym powinni to być jednak uczniowie, a ich aktywność jest tu minimalna.