Szkolne piosenki

Jeżyk

1 września dawno minął, niemniej wkleję piosenkę którą niekiedy śpiewaliśmy gdy chodziłem do husowskiej szkoły, wówczas jeszcze nie pod patronatem Jana Raka :

W orszaku wesołym
wędrujmy do szkoły,
nauka nas czeka i praca;
choć dobrze nam było
na polu i w lesie,
lecz czas już do szkoły powracać.

Gdy przyjdzie ponura
jesienna wichura
i w chmurach słoneczko zaginie,
tam w szkole, tam w klasie
w jesiennym tym czasie
przy książce wesoło czas płynie.

Hej, szkoło kochana,
za progiem twym białym,
za twymi jasnymi oknami,
będziemy się uczyć,
będziemy pracować
gorliwie wspólnymi siłami!

Ps.
Lubiłem te sympatyczną piosenkę o ładnej spokojnej melodii. Początek roku szkolnego to także początek jesieni, z wszystkim tym co niesie z sobą ta pora roku. Ostatnie ciepłe słoneczne dni, złociste kolory liści, ale także szybko zapadający zmierzch i to co opisuje środkowa strofa piosenki Smutny

Jeżyk

Niewiele pamiętam piosenek z moich szkolnych lat w Husowie, może zaledwie kilka. Kolejna którą sobie przypomniałem to:

SULIKO

Chciałem znaleźć mej miłej grób,
smutek co dzień me serce gniótł.

Wiosną młode serca bez miłości schną,
Gdzie ty jesteś, mów Suliko?

W bujnym lesie kwiat róży drży,
na jej płatkach lśnią rosy łzy.

Czy to ty tak pięknie wznosisz głowę swą,
kwitnąc z dala stąd, Suliko?

Nad kochaną swą różą dziś
słowik w gąszczu zgiął młody liść.

Zapytałem tak, jak wzdycha wody dno
„Czy to jesteś ty, Suliko?”

Słowik przywarł do listków drzew,
w ciszy lasu zadzwonił śpiew.

I powtarzał słowik pieśni, aż do dnia:
„To Suliki głos, tak, to ja!

# # #

Piosenki tej uczył nas na lekcji śpiewu nauczyciel, husowianin, Ferdynand Hawro. Niekiedy przynosił skrzypki na lekcję śpiewu i ubarwiał muzyką nasze wokalne próby

Jeżyk

Dodam kolejną piosenkę z szkolnych husowskich lat którą zapamiętałem :

JAKI PIĘKNY ŚWIAT

Jadą, jadą dzieci drogą
siostrzyczka i brat

i nadziwić się nie mogą
jak piękny jest świat

Tu się kryje biała chata
pod słomiany dach

przy niej wierzba rosochata
a w ziemniakach strach

Od łąk mokrych bocian leci
żabkę w dzióbie ma

„bociuś, bociuś!” krzyczą dzieci
a on „kla! kla! kla!”

Tam zagania owce siwe
brynio, kundys zły

konik wstrząsa bujną grzywą
i do stajni rży

Idą żeńcy, niosą kosy
fujareczka gra,

a pastuszek mały, bosy
chuda krówkę gna./bis

Młyn na rzece huczy z dala,
białe ciągną mgły,

a tam z kuźni od kowala
lecą złote skry

W polu, w sadzie brzmi piosenka
wśród srebrzystych ros,

siwy dziad pod krzyżem klęka
pacierz mówi w głos

autor
Maria Konopnicka

Jeżyk

Tym razem nie szkolna piosenka a wiersz który uczyliśmy się na pamięć w trzeciej klasie na lekcji j. polskiego u pani Kasi Bar

WIOSNA KROCZY

Dziś się działy u nas dziwy
Skoczył kogut na płot krzywy
Zapiał głośno,mrużąc oczy
Wiosna kroczy!...

Kot zamruczał to są plotki
I sam wyjrzał za opłotki
Tak,to prawda, i ja widzę
wiosna idzie!..

Chmara wróbli, tak z pół kopy
Dach obsiadła starej szopy
zaćwierkała bardzo głośno
Witaj,wiosno!...

Mały pączek na jabłonce
Szemrał,patrząc w złote słońce
Teraz szybko już urosnę
Czuję wiosnę!...