Forum eHusów Strona Główna


Wyjazdy zarobkowe, emigracja...

 
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu    Forum eHusów Strona Główna -> Dyskusje
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pred
Obserwator
Obserwator



Dołączył: 10 Lut 2009
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 11:12, 10 Lut 2009    Temat postu: Wyjazdy zarobkowe, emigracja...

Chyba nie było jeszcze tego tematu? Uważam, ze na naszym forum nie powinno go zabraknąć, bo to przecież zjawisko które nie sposób nie zauważyć.

Wyjeżdżają w zasadzie wszyscy - młodzi, niemłodzi, ludzie o wykształceniu zawodowym, absolwenci uczelni. Niektórzy tylko na wakacje zarobić, inni na dłużej, a jeszcze inni w końcu zostają. Jak odnosicie się do tego zjawiska? Czy potępiacie tych, którzy do kraju nie wracają? A możne sami planujecie wyjechać z Polski na stale? Tesli ktoś był zarabiać pieniądze na zachodzie to chętnie poczytam co ma do napisania.

Skupie się trochę bardziej na problemie emigracji. To jest autentyczny exodus, skoro szacuje się ze od czasu otwarcia granic przez Anglię aż do teraz wyjechało ponad pól miliona Polaków. Nastały takie czasy, ze patriotyzm często złe się kojarzy. Wielu moich znajomych podziwia inne kraje i chętnie zamieszkaliby gdzie indziej. Wydaje się, ze jesteśmy narodem, który znalazł się pod ogromnym wpływem obcych kultur - głownie zachodnioeuropejskiej i amerykańskiej, a to również sprzyja emigracji. Kilka banalnych przykładów: jednak moja koleżanka, fanka siatkówki, kibicuje przede wszystkim Holendrom, a dopiero później Polakom. Inna z kolei w ogolę nie czuje się Polka (jej z kolei bardzo się dziwie). Napis "Englert" na bluzach widzę o wiele częściej niż "Polska" itd. itp. Czasy SA takie, ze możecie wyjechać na stale i mieszkać w prawie każdym miejscu na świecie, a zwłaszcza w Europie. Tesli chcecie możecie być Szwedami, Anglikami czy Hiszpanami - to Wasz wybór. Czasy gdy ludzie rodzili się i umierali na tym samym skrawku ziemi już dawno minęły - teraz mamy ogromna swobodę i dozę możliwości, a to sprawia ze nie jesteśmy tak bardzo przywiązani do jednego miasta, kraju, kultury itd.

Dlatego tez nie potępiam ludzi, którzy wyjeżdżają za granice i zostają tam na stale. Przed nami byli inni - Hindusi, Pakistańczycy i Jamajczycy masowo emigrowali do Anglii, Meksykanie i inni Latynosi do Stanów, Turcy do Niemiec, Arabowie z Maghrebu do Francji. Wygląda na to, ze mieszanki narodowości potworzą się wkrótce w każdym kraju w Europie, a w dalszej kolejności na całym świecie i jest to normalna i nieunikniona tendencja.

Rozumiem wielu tych, którzy wyjeżdżają. Czesio nie maja wielkich perspektyw tutaj, a w Anglii czy Irlandii szybciej zarobią, kopia mieszkanie czy dom, założą spokojnie rodzinę. W końcu każdemu z nas chodzi o to, zęby żyło nam się wygodnie i to darzenie do wygody pokonało już granice państwowe. Wyjeżdżają bo tam często żyje im się lepiej. Zaznaczam, ze nie mowie "zawsze".

Z drugiej strony szkoda, ze porównywalnych warunków nie maja w Polsce i nie zostają przez to w swoim kraju. Kiedy już ktoś wyjeżdża do Anglii i ciężka praca zarobi pokaźna sumę, nie jest mu łatwo wrócić do kraju, do dyzo niższych zarobków, niepewnej pracy. Polacy tam zostają, a ich dzieci często będą już się czuły Anglikami bardziej niż Polakami. Szkoda tez, ze marnuje się dyzy potencjał polskich absolwentów szkol i uczelni wyższych, których zwabiają wyższe zarobki i poziom życia za (zachodnia) granica. Czesio słyszałem, ze polski student w Anglii zmywa naczynia albo pracuje jako barman. Szkoda. Wydaje mi się, ze nasz żad mógłby poważniej potraktować problem, ale wygląda na to, ze maja ciekawsze zabawy

Zawsze chcemy być tam gdzie jest wygodniej, gdzie lepiej nam zapłacą, gdzie jest lepszy klimat = nie w Polsce. Tak to niestety wygląda. Pisze 'niestety', ale sam nie wykluczam, ze po studiach wyjadę z Polski. A jak sprawa wygląda z Wami? Odpiszcie, liczę na ciekawa dyskusje Mruga Możemy jakaś ankietę dołączyć, ale na razie nie mam pomysłu.


Post został pochwalony 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jeżyk
VIP
VIP



Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 3217
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 1/5

Skąd: Sercem w Husowie. http://poezja120.pl.tl/
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 0:32, 11 Lut 2009    Temat postu:

Witam Cię Pred. Temat do swojego pierwszego postu wybrałeś i przygotowałeś bardzo starannie i trafnie. Jest on obecnie bardzo aktualny, chyba jak nigdy dotąd. Samo zjawisko emigracji zarobkowej i jego ocena to temat wielopłaszczyznowy, wielowątkowy, i wymagał by rozebrania go na "czynniki pierwsze" Odpowiedz na pytanie czy jest to złe czy dobre była by odpowiedzią zbyt ogólną i mało precyzyjną. Należało by się odnieść tu do pewnych zjawisk które w związku z tym trendem występują. Niemniej uważam że niesie ono z sobą więcej pozytywów niż negatywów. Myślę ze powoli zbliża się kres krajów etnicznie jednorodnych. Mieszanki narodowościowe stają się normą. Stajemy się jedną wielką wspólnotą narodów z wszystkimi tego konsekwencjami. Nie tak odległe wydarzenia, na tle etnicznym we Francji, znacznie wcześniej w USA, pokazują również tą drugą stronę medalu, niestety negatywną.. Można by tu wiele pisać, co jest w tym zjawisku korzystne a co nie korzystne. Zawężę jednak temat do pojedynczej osoby. Nie wiele znam przypadków aby emigrantowi się nie powiodło. Są to pojedyncze, czasem losowe przypadki które statystycznie zdarzają się w każdej sferze, dziedzinie, życia człowieka. Sam jestem husowskim emigrantem który miał kiedyś odwagę wyjechać z Husowa na tak zwane, ziemie odzyskane. Wówczas marzenie wyjazdu za granicę było nie realne. Zastanawiam się co dzisiaj robił bym w Husowie i kim w ogóle byłbym. Nie potrzeba wielkiej wyobrażni aby to widzieć. Nie żałuję ze wyjechałem, a tym którzy teraz mają zamiar wyjechać za granicę powiedział bym : To dobry pomysł, to szansa na lepszą pozycję w życiu młodego człowieka, i życiowy start. W perspektywie pojedynczego człowieka jest to szansa którą warto wykorzystać. Natomiast czy w płaszczyźnie krajowej jest to korzystne, to sprawa bardzo złożona i myślę ze nie oto autorowi tego tematu chodziło

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
uhall
Użytkownik
Użytkownik



Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Opole
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:40, 30 Wrz 2009    Temat postu: Trudny wybór, ale czasami jest to jedyne wyjście...

Życie jest jedno. Kochać swoją ojczyznę można wszędzie i dawać tego dowody. Wiem, że to trudne. Emigracje były zawsze. Moi przodkowie również wyjechali z Husowa za chlebem. Pradziadek Walenty na Zamojszczyznę, bo tam dostał ziemię, ale jego syn Wojciech wyjechał do Stanów Zjednoczonych, a drugi syn Władysław do Argentyny. Widocznie tej ziemi było zbyt mało dla licznej rodziny. A działo się to w okresie międzywojennym. Z opowiadań wiem, że sukcesem było wtedy zdobyć pieniądze na wyjazd. Często pomagała cała rodzina. I co tu dużo pisać, kiedy wiadomo, że prawie w każdej licznej rodzinie byli emigranci. Uważam, że byli bardzo odważni, kiedy decydowali się na nieznany im los. Dzisiaj też są tacy.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez uhall dnia Śro 20:49, 30 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu    Forum eHusów Strona Główna -> Dyskusje Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

Bright free theme by spleen stylerbb.net & programosy.pl
Regulamin