Forum eHusów Strona Główna


Dowcipy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu    Forum eHusów Strona Główna -> Humor
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
herikon
Administrator
Administrator



Dołączył: 07 Lut 2007
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Husów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 10:14, 09 Kwi 2007    Temat postu:

Pewnego razu niewidomy postanowił odwiedzić Teksas. Wsiada do samolotu teksańskich linii lotniczych i zapada się w miękkim, dużym fotelu.
- Hej - mówi niewidomy - ale duży fotel.
- W Teksasie wszystko jest większe, niż gdzie indziej - mówi siedzący obok pasażer.
Kiedy niewidomy wylądował w Teksasie, pierwsze kroki skierował do baru. Dostał kufel, bada go dłońmi i mówi z podziwem:
- Ale duże kufle tu macie.
- W Teksasie wszystko jest większe niż gdzie indziej - mówi barman.
Po kilku piwach niewidomy pyta barmana, gdzie jest toaleta.
- Na drugim piętrze, trzecie drzwi po prawej - pada odpowiedź.
Niewidomy idzie, ale gubi drogę i zamiast do toalety, wchodzi do sali z basenem. Potyka się, wpada do wody i przerażony krzyczy:
- Nie spłukiwać! Nie spłukiwać!

-----------------
Mecz Polska - Brazylia.
Piłkarze Brazylii wchodzą do szatni. Patrzą - a tam tylko jedna koszulka
dla Ronaldinho. No to mówią mu - "Ronaldinho, dobra będziesz grał sam".
Reszta drużyny poszła do pubu na piwo.
Ronaldinho sam bez bramkarza nieźle sie spisywał...
Reszta drużyny w pubie po jakimś czasie włączyła telegazetę, żeby zobaczyć
jaki wynik - 0:1 dla Brazylii (34' Ronaldinho) no to sie cieszą...
jakiś czas później patrzą, a tam koniec meczu i wynik 1:1 (83' Rasiak).
Następnego dnia spotykają się z Ronaldinho i mowią:
- Ej, stary, czemu strzelili ci bramkę? Przecież tak dobrze ci szło...?
- No, wiecie panowie - odpowiada Ronaldinho - w 46' dostałem czerwona
kartkę...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
herikon
Administrator
Administrator



Dołączył: 07 Lut 2007
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Husów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 13:07, 18 Kwi 2007    Temat postu:

Żona do męża:
- Czy płazy mają rozum?
- Nie żabciu.

--------------

Przed sądem oskarżony wyjaśnia, dlaczego zabił przechodnia:
- Jadę sobie spokojnie ulicą, nagle jakiś facet zatrzymuje mnie i mówi:
- Dawaj pieniądze!!
- Dlaczego? - pytam groźnie.
- Prima Aprilis!!
To ja mu naplułem w oko i mówię:
- Śmigus Dyngus!!
Wtedy on gasi papierosa na moim czole i mówi:
- Popielec!!
No więc ja go przydusiłem i mówię:
- Zaduszki!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
herikon
Administrator
Administrator



Dołączył: 07 Lut 2007
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Husów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 13:51, 25 Kwi 2007    Temat postu:

Od wielu miesięcy patrzyła jak się męczy. Codziennie do późna przesiadywał w garażu. Podziwiała go za jego cierpliwość - nigdy sie nie skarżył, a wręcz starał się zawsze wyglądać na zadowolonego z siebie i swojego samochodu. Ale jej kobieca intuicja podpowiadała, że to wszystko jest wymuszone i sztuczne. Wydawało jej się, że patrzy z zazdrością na sąsiadów i znajomych jeżdżących autami z salonu, siedzących wieczorami przy grillu z rodziną... gdy on znów rozbierał silnik...
Pewnej nocy, gdy pracował do późna w garażu podjęła ostateczną decyzję...
Wszystko miała dokładnie zaplanowane.
Okazja pojawiła się, gdy wyjechał na parę dni na delegację, służbowym samochodem...
W jeden dzień załatwiła kredyt w banku i wizytę u dealera. Na drugi zamówiła lawetę. Teraz pozostało tylko czekać... a w garażu... taki nowiutki... błyszczący... musi mu się spodobać...
Gdy przyjechał zaprowadziła go przed garaż, uroczystym ruchem otworzyła drzwi...
- Gdzie mój ford sierra... - jęknął tylko.
- Nooo... na złomie, tam gdzie jego miejsce, już nie będzie cię denerwować, cieszysz się kochanie?
Po pierwszym ciosie zadanym kluczem do kół zdążyła resztką świadomości pomyśleć "A może Dacia Logan to nie był dobry wybór... może Toyota... ".
Pozostałych dwudziestu sześciu już nie czuła...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
peex
Super Moderator
Super Moderator



Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 1232
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Husów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 11:07, 26 Kwi 2007    Temat postu: Słowa z chwytów reklamowych

Słowa z chwytów reklamowych

NOWY - inny kolor obudowy niż w poprzednim modelu.
ZUPEŁNIE NOWY - części zamienne nie pasują do poprzedniego modelu.
EKSKLUZYWNY - produkt importowany i drogi jak ch****a; będzie problem z częściami zamiennymi
NIEZRÓWNANY - niemal tak dobry jak model konkurencji.
NIEZAWODNY W DZIAŁANIU - nie ma żadnych regulatorów, które móglbyś szybko zepsuć.
ZAAWANSOWANA TECHNOLOGIA - agencja reklamowa nie ma pojęcia jak to w ogóle działa.
NARESZCIE JEST - w tym zamieszaniu nikt nie zauważył, kiedy sie pojawiło.
PRZETESTUJ - producentowi zabrakło na to pieniędzy.
WYSOKA PRECYZJA - wszystkie części pasują do siebie.
FUTURYSTYCZNY - nie znaleziono innej wymówki, dlaczego wygląda to tak dziwnie.
LATA ROZWOJU - w końcu udało nam sie coś zrobić
PRZEŁOM - W końcu wykombinowaliśmy do czego to służy.
(odwrócenie jednego z praw Murphyego: Teoria jest wtedy, gdy wszyscy wiedza wszystko, ale nic nie działa. Praktyka jest wtedy gdy wszystko działa, ale nikt nie wie dlaczego. W tym pomieszczeniu łączymy teorie z praktyka: nic nie działa i nikt nie wie dlaczego )
SPEŁNIA WSZYSTKIE STANDARDY - producenta, nie twoje...
SOLIDNA KONSTRUKCJA - ciężkie jak diabli.
BEZ TŁUSZCZU - płacisz tylko za jedzenie, tłuszcz jest za darmo (podobnie jak bez cukru itp. )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
peex
Super Moderator
Super Moderator



Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 1232
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Husów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 11:25, 26 Kwi 2007    Temat postu:

Trzech ludożerców spotyka sie w sobotę na grilla:
Pierwszy niesie umięśnione męskie ramie z łopatką...
Drugi zabiera sie za kobiece udko...
A trzeci idzie z urną z prochami.
-no co ty, stary? miał być grill?
-ja jestem na diecie, dziś tylko gorący kubek...

*******************
Był sobie facet bardzo brzydki, ale uczciwy. Żył bardzo bogobojnie,
ale cierpiał z powodu brzydoty. Kiedy był już w średnim wieku,
nagle wpadł na pomysł, żeby zrobić sobie operację plastyczną.
Wszystko załatwił, poszedł do szpitala, operacja się odbyła.
Efekt przeszedł jego oczekiwania. Facet był bardzo szczęśliwy,
wierzył że zmieni się jego życie.
Kiedy wychodził ze szpitala, nie zauważył ciężarówki, wpadł pod nią i
się zabił.
Poszedł do nieba. Przy pierwszej okazji spotkał się z Panem Bogiem i mówi:
- Panie Boże, dlaczego mi to zrobiłeś? Przecież całe życie postępowałem
według Twoich przykazań a teraz kiedy moje życie mogło się odmienić,
to Ty zrobiłeś mi takie świństwo! Dlaczego?
Pan Bóg na to:
- Słuchaj stary, ja ci powiem prawdę. Ja cię nie poznałem.

*****************
Główny Urząd Ceł postanowił przeprowadzić ankietę wśród celników na temat łapówkarstwa. Jedno z pytań zadawanych przez komisję brzmiało: "Ile czasu potrzebujesz, aby za łapówki kupić BMW?".
Celnik na polsko-niemieckiej granicy odpowiada: - Dwa, trzy miesiące. Celnik na polsko-czeskiej granicy: - No, z pół roku.
Celnik ze "ściany wschodniej" po dłuższym zastanowieniu: - Dwa, trzy lata.

Komisja zadziwiona: - Tak długo?
Celnik ze "ściany wschodniej": - Chłopaki, nie przesadzajcie, BMW to w końcu duża firma...

*******************

Idzie facet pustynią. Nie ma już wody i jedzenia. Nagle w piasku dostrzegł butelkę. Wyciągnął ją i potarł. Pojawił się Dżin.
-Jestem Dżinem i mogę spełnić jedno twoje życzenie
-Ja chcę do mojego domu! Do Chicago!
Dżin wziął faceta za rękę i prowadzi przez pustynię
-Ale ja chcę szybciej!
-No to biegnijmy!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
peex
Super Moderator
Super Moderator



Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 1232
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Husów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 11:19, 09 Maj 2007    Temat postu:

Jadą dwie blondynki na rowerach.
Nagle jedna zsiada i zaczyna spuszczać powietrze w obu kołach.
- Co robisz? - pyta druga.
- Spuszczam powietrze.
- A po co?
- Bo mam kierownicę za wysoko.
Na to ta druga nerwowo odkręca siodełko i zamienia je miejscami z
kierownicą.
- A Ty co robisz?
- Zawracam. pierdzielę, nie będę jeździć z taką kretynką!
________________________________

Nauczycielka prosi Jasia:
- Jasiu wytrzyj tablice
- Nie
- Jasiu wytrzyj
- No dobra. Ale gdzie jest szmatka?
- Poszukaj gdzieś w szafce
Przez ten czas nauczycielka pyta się dzieci:
- Kochane dzieci co byście napisali na moim grobie gdybym umarła?
A Jasiu znalazł szmatę i mówi:
- Tu leży ta szmata!

________________________________

Idzie wędkarz przez las z dwoma wiadrami pełnymi ryb, gdy nagle spotyka
strażnika.
- Udany połów. Mam nadzieję, że ma pan kartę wędkarza?
- Nie mam, ale to są moje rybki z akwarium.
- Rybki z akwarium?
- Wpuszczam rybki do wiaderka, idę nad jezioro, wypuszczam je, żeby sobie
popływały i kiedy klasnę dwa razy, wracają do wiaderek.
Strażnik nie uwierzył, więc obaj idą nad jezioro. Wędkarz wypuszcza
wszystkie ryby do wody i czeka. Mija piętnaście minut i nic.
Zniecierpliwiony strażnik pyta:
- No i co? Niech pan je woła!
- Kogo?
- Rybki!
- Jakie rybki?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
herikon
Administrator
Administrator



Dołączył: 07 Lut 2007
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Husów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 13:04, 09 Maj 2007    Temat postu:

Rozmowa w kolejce stojącej przed sklepem.
- Czy pan jest ostatni?
- Nie, są gorsi ode mnie.
- Czy pan stoi na końcu?
- Nie, na nogach.
- Świnia!
- Bardzo mi przyjemnie, Kowalski jestem.
- Niech mnie pan w dupę pocałuje!
- Ależ, proszę pani ja tu przyszedłem po cytryny, a nie po pieszczoty.

------------------------

Do rodziny Fąfary przyjechała teściowa. Stęskniony za babcią Jasio próbuje usiąść na kolanach.
- Jasiu, usiądź obok mnie na krzesełku.
- Dlaczego?
- Bolą mnie nogi. Musiałam z dworca iść na piechotę.
- Na piechotę? Przecież tato powiedział, że babcię diabli przynieśli.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pawvic
Stały bywalec
Stały bywalec



Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 54 razy
Ostrzeżeń: 1/5


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 0:34, 03 Cze 2007    Temat postu:

Jak mężczyźni definiują podział obowiązków "pół na pół"?
- Ona gotuje - on je, ona sprząta - on brudzi, ona prasuje - on gniecie...

Co należy zrobić, żeby uratować mężczyznę przed utonięciem?
- Zdjąć nogę z jego głowy.

Jak według przeciętnego mężczyzny wygląda gra wstępna?
- Rozpięcie rozporka.

Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami.
-- Joseph Conrad

Alkohol nie rozwiąże twoich problemów.
A z drugiej strony, mleko w sumie też nie...

Badania naukowe udowodniły, że dziewięciu na dziesięciu mężczyzn woli kobiety z dużym biustem. A ten dziesiąty facet woli tych pierwszych dziewięciu...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
betka
Nowy
Nowy



Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pon 16:23, 04 Cze 2007    Temat postu:

ZAPROSZENIE NA WARSZTATY -> DLA MĘŻCZYZN

WARSZTATY DLA MĘŻCZYZN
Kurs jest dwudniowy i obejmuje następujące zagadnienia:

DZIEŃ PIERWSZY
1. JAK WYKONAĆ KOSTKI LODU
Instrukcja krok po kroku wraz z prezentacją

2. PAPIER TOALETOWY - CZY WYRASTA NA UCHWYTACH?
Dyskusja.

3. RÓŻNICE POMIĘDZY KOSZEM NA PRANIE A PODŁOGĄ
Ćwiczenia praktyczne z pomocą zdjęć i wykresów.

4. NACZYNIA I SZTUĆCE: CZY LEWITUJĄ, SAMODZIELNIE KIERUJĄC SIĘ DO ZMYWARKI
ALBO ZLEWU?
Debata panelowa z udziałem ekspertów.

5. PILOT DO TELEWIZORA - UTRATA PILOTA
Linia pomocy i grupy wsparcia.

6. NAUKA ODNAJDYWANIA RZECZY
Otwarte forum tematyczne - Strategia szukania we właściwych miejscach a
przewracanie domu do góry nogami w takt rytmicznego pokrzykiwania.

7. ZAPAMIĘTYWANIE WAŻNYCH DAT I POWIADAMIANIE W WYPADKU SPÓŹNIENIA
Pamiętaj o zabraniu własnego kalendarza lub telefonu komórkowego.

DZIEŃ DRUGI
1. PUSTE KARTONY I BUTELKI - LODÓWKA CZY KOSZ?
Dyskusja w grupach i ćwiczenia praktyczne

2. ZDROWIE - PRZYNOSZENIE JEJ KWIATÓW NIE JEST GROŹNE DLA ZDROWIA
Prezentacja PowerPoint.

3. PRAWDZIWI MĘŻCZYŹNI PYTAJĄ O KIERUNEK, KIEDY SIĘ ZGUBIĄ
Wspomnienia tych, którzy przeżyli.

4. CZY MOŻNA SIEDZIEĆ CICHO, GDY ONA PROWADZI
Gra na symulatorze.

5. DOROSŁE ŻYCIE - PODSTAWOWE RÓŻNICE POMIĘDZY TWOJĄ MATKĄ A TWOJĄ PARTNERKĄ
Ćwiczenia praktyczne i odgrywanie ról.

6. JAK BYĆ IDEALNYM PARTNEREM NA ZAKUPACH Ćwiczenia
relaksacyjne, medytacja i techniki oddechowe.

7. TECHNIKI PRZEŻYCIA - JAK ŻYĆ, BĘDĄC CAŁY CZAS W BŁĘDZIE
Dostępni indywidualni psychoterapeuci.

8. CHOINKA - CZY MUSI STAĆ DO WIELKANOCY
telekonferencja z udziałem Świętego Mikołaja


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
peex
Super Moderator
Super Moderator



Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 1232
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Husów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 13:37, 11 Cze 2007    Temat postu:

Jasio ma na zadanie napisać cztery zdania. Idzie do taty, który czyta gazetę, a tata mówi:
Spadaj, czytam gazetę!
Jasio notuje. Idzie do brata, który pomaga koledze odrabiać lekcje i słyszy:
Ty nie rozumiesz po ludzku?!
Jasio notuje. Idzie do siostry, która rozmawia przez telefon i słyszy:
Ach, ty świnio!
Jasio notuje. Idzie do mamy, która rozmawia z sąsiadką i słyszy:
Tak, chętnie panią podwiozę.
Jasio notuje. Na następny dzień nauczycielka mówi do Jasia:
N: Jasiu, przeczytaj swoje zdania.
J: Spadaj, czytam gazetę!
N: Jasiu, jak ty sie wyrażasz?
J: Ty nie rozumiesz po ludzku?!
N: Jasiu, dostajesz jedynkę.
J: Ach, ty świnio!
N: Jasiu, idziemy do dyrektorki.
J: Tak, chętnie panią podwiozę.

_________________________
Pani przedszkolanka pomaga małemu Jasiowi założyć wysokie, zimowe botki. Szarpią się, męczą, ciągną...
Jest! Weszły! Spoceni siedzą na podłodze a Jasio mówi:
- Ale założyliśmy buciki odwrotnie...
Pani patrzy: faktycznie, lewy na prawy. No to je ściągają, mordują się, sapią...
Ufff, zeszły.
Wciągają je znowu, sapią, ciągną, nie chcą wejść...
Ufff, weszły.
Pani siedzi, dyszy a Jasio mówi:
- Ale to nie moje buciki...
Pani ugryzła się w język, znów się szarpią z butami...
Zeszły.
Na to Jasio:
- To buciki mojego brata, i mama kazała mi je nosić...
Pani zacisnęła ręce mocno na szafce, odczekała aż się przestaną trząść, przełknęła ślinę i znów pomaga wciągać buty. Tarmoszą się, wciągają, silą się...
Weszły.
- No dobrze - mówi pani - a gdzie są twoje rękawiczki?
- Schowałem w bucikach żeby nie zgubić!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
peex
Super Moderator
Super Moderator



Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 1232
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Husów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 14:30, 14 Cze 2007    Temat postu:

Lekarz wręczył pacjentowi trzy słoiczki leków.
- Rano proszę zażyć zieloną tabletkę i popić szklanką wody, po obiedzie niebieską i popić szklanką wody, a przed snem czerwoną i popić szklanką wody.
- Panie doktorze, co mi jest?- zapytał przerażony pacjent.
- Pije pan za mało wody.

____________________

Kowalscy postanowili pójść do opery. Kiedyś w końcu trzeba...
Ubrali się odświętnie - on w garnitur, ona w niedzielną garsonkę.
Ustawili się po bilety w kolejce pod kasą. Przed nimi gość zamawia:
- TRISTAN I IZOLDA. Dwa proszę..
Kowalski jest następny.
- Zygmunt i Regina. Dla nas też dwa...

____________________

Jedzie facet samochodem. Obok siedzi żona. Dopuszczalna prędkość 40 km/h. Facet jedzie mniej więcej z tą prędkością. Nagle żona rozpoczyna monolog:
- Już Cię nie kocham. Po dwunastu latach po ślubie chcę rozwodu.
Mąż nic nie mówi tylko przyspiesza do 50 km/h. Żona mówi dalej:
- Pokochałam twego najlepszego przyjaciela - Kazia.
Mąż nic nie mówi tylko dalej przyspiesz do 60 km/h.
Żona przystępuje do rozważania warunków rozwodu:
- Chcę dzieci!
Na liczniku widać 70 km/h.
- Chcę dom i samochód!
Mąż dalej nic nie mówi ale przyspiesza do 80 km/h.
- Chcę aby wszystkie karty kredytowe i akcje był na moje nazwisko.
Mąż dalej nic nie mówi ale przyspiesza do 90 km/h.
- A czego ty chcesz?
- Ja już mam wszystko co mnie potrzeba!
Mąż przyspiesza do 100km/h.
- A co masz?! – pyta zaciekawiona żona.
Mąż skręca na przeciwny pas jezdni, odwraca się do swojej ukochanej i z uśmiechem mówi:
- Poduszkę powietrzną – kochanie...!

_______________________

Kowalski postanowił zrobić żonie niespodziankę. Poszedł do fryzjera, zgolił wąsy, brodę, przystrzygł krótko włosy. Kiedy wrócił, żona rzuciła mu się na szyję i zaczęła namiętnie całować.
• Wiedziałem kochanie, zę zrobię ci niespodziankę!
• Och, to ty?! • krzyknęła speszona żona.

_______________________

Mąż długo nie wraca do domu. Żona się bardzo niepokoi:
- Gdzież on może być? Może sobie jakąś babę znalazł? - mówi do sąsiadki.
- Ty zaraz myślisz o najgorszym - uspokaja ją sąsiadka - może po prostu wpadł pod samochód


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
herikon
Administrator
Administrator



Dołączył: 07 Lut 2007
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Husów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 10:15, 21 Cze 2007    Temat postu:

Okresowe badania lekarskie dla pracowników ZUS-u. Puszysta urzędniczka rozbiera się u lekarza i wyraźnie krępuje się swojej "troszkę rozpływającej się" figury.
- Naprawdę panie doktorze, ja prawie nie jadam, a mimo to tak mi się ostatnio przytyło, że aż mi wstyd.
Lekarz po osłuchaniu i opukaniu dość "dużej" klatki piersiowej mówi:
- Niech się pani nie stresuje. Nie jest tak tragicznie.
- Tak pan myśli? - pyta zalotnie uspokojona troszkę kobieta.
- Oczywiście - potwierdza lekarz i wyjmując szpatułkę mówi:
- A teraz proszę otworzyć szeroko usta i głośno powiedzieć "muuuuu".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
peex
Super Moderator
Super Moderator



Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 1232
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Husów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 9:58, 30 Lip 2007    Temat postu:

Płynie dwóch gości łódką. Jeden z nich pyta:
- Która godzina?
Drugi wyciąga termometr i mówi:
- Jutro poniedziałek.

_________________________

Winnetou i Old Sutherhand zabłądzili na pustyni. Zmęczony Old Sutherhand mówi do swego przyjaciela:
- Wystrzel, może nas ktoś usłyszy.
Winnetou wystrzelił, jednak nikt się nie zjawił. Po chwili Old Sutherhand mówi znów:
- Wystrzel jeszcze raz. Może teraz ktoś usłyszy.
Winnetou znów wystrzelił. Czekają dłuższą chwilę i znów nikt się nie pojawia.
- Wystrzel jeszcze raz!!
- Dobrze, ale to już ostatnia strzała!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
peex
Super Moderator
Super Moderator



Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 1232
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Husów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:24, 07 Sie 2007    Temat postu:

Siedmioletni Jasio spaceruje sobie chodnikiem w drodze do szkoły. Podjeżdża samochód. Kierowca odsuwa szybkę i mówi:
- Wsiadaj do środka to dam Ci 10 złotych i lizaka!
Jasio nie reaguje i przyspiesza kroku. Samochód powoli toczy się za nim. Znowu się zatrzymuje przy krawężniku...
- No wsiadaj! Dam Ci 20 złotych, lizaka i chipsy!
Jasio ponownie kręci głową i przyspiesza kroku... Samochód nadal powoli jedzie za nim. Znowu się zatrzymuje...
- No nie bądź taki .. wsiadaj! Moja ostatnia oferta - 50 złotych, chipsy, Cola i pudełko Chupa-Chups!
- Oj, odczep się Tato! Kupiłeś Matiza to musisz z tym żyć...

__________________________

Przy wódce w gospodzie trzej chłopi przechwalają się:
- Ja - mówi pierwszy - wyhodowałem w tym roku wielkie jabłka. Każde ważyło kilogram!
- Moje jabłka - mówi drugi - były większe. Miały po dwa kilogramy!
- To jeszcze nic - mówi trzeci. - Ja wyhodowałem takie jabłko, że jak wiozłem je furą na jarmark, to wyszedł z niego robal i zeżarł mi konia!

___________________________

Policjant zatrzymuje samochód na autostradzie. Okno uchyla roztrzęsiona blondynka.
- Co pani wyprawia? Jeździ pani od prawej do lewej krawędzi jezdni jak pijana!
- Panie władzo - coś strasznego, tak się przeraziłam! Jadę sobie spokojnie, aż tu nagle przede mną drzewo! No bałam się potwornie, że w nie uderzę, więc skręciłam gwałtownie w prawo. A tam kolejne drzewo na wprost, a ja na nie jadę! Więc skręciłam jeszcze mocniej w lewo, a tam kolejne drzewo, więc znowu skręciłam, żeby nie uderzyć...
Policjant zagląda do samochodu i mówi:
- Spokojnie, proszę pani. To tylko odświeżacz powietrza!

___________________________

Jedzie ciężarówka bardzo wysoko załadowana. Kierowca - cwaniaczek chciał przejechać pod mostem, ale niestety zaklinował się. Przyjechała policja, gliniarz chodzi dookoła, patrzy i mówi:
- No i co? Zaklinował się pan?
Na co kierowca:
- Nie ! Most wiozłem i mi sie paliwo skończyło!

___________________________

Żona wysłała męża-policjanta do sklepu po zapałki:
- Tylko kup dobre, żeby się dobrze paliły! -- dodaje.
Po kwadransie policjant wraca, kładzie pudełko na stole i mówi zadowolony:
- Bardzo dobre zapałki. Wypróbowałem w sklepie. Wszystkie się palą!

___________________________

Idzie dwóch policjantów. Nagle jeden znalazł lusterko, patrzy i mówi:
- O! Moje zdjęcie!
Drugi bierze i mówi:
- No coś ty, to moje zdjęcie!!
Pokłócili się i poszli na komendę. Tam trafili na komendanta, który postanowił autorytatywnie rozstrzygnąć spór. Spogląda i mówi:
- No co wy, chłopcy, swego komendanta nie poznajecie? A w ogóle, to po co wam moje zdjęcie, co??
I zabrał lusterko do kieszeni. Po powrocie do domu przebrał spodnie.
Kilka godzin później córka go pyta:
- Tato, możesz mi dać kilka złotych?
Komendant:
- A weź sobie ode mnie z kieszeni.
Córka poszła, znalazła w kieszeni lusterko, i woła do matki:
- Mamoooo! Widziałaś, tato nosi w kieszeni zdjęcie jakiejś laski!!
Matka przybiegła, patrzy i mówi do córki:
- Coś ty, to jakaś stara rura!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
herikon
Administrator
Administrator



Dołączył: 07 Lut 2007
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Husów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 11:14, 09 Sie 2007    Temat postu:

Mąż został wezwany do szpitala, bo jego żona miała wypadek samochodowy. Zdenerwowany czeka na lekarza, wreszcie lekarz się pojawia ze współczującą miną.
-I co?! Co z nią, panie doktorze.
-Cóż...Żyje. I to jest dobra wiadomość. Ale są i złe: żona, niestety będzie musiała przejść skomplikowany zabieg, którego NFZ nie refunduje. Koszt: 25 tys. złotych.
- Oczywiście, oczywiście - na to mąż.
-Potem potrzebna jej będzie rehabilitacja. NFZ nie refunduje. Koszt ok. 5 tys. miesięcznie.
-Tak, tak... - kiwa głową mąż.
-Konieczne będzie pobyt w sanatorium, które zajmuje się tego typu urazami, plus ta rehabilitacja cały czas. NFZ nie refunduje...Koszt sanatorium - 10 tysięcy...
-Boże...
- Tak mi przykro...To nie koniec złych wiadomości. NFZ nie refunduje również leków, które przepiszemy pańskiej żonie, a to bardzo drogie leki..
-Ile? - blednie mąż.
-Miesięcznie 12 - 15 tysięcy złotych.
-Jezuu...
- Plus pielęgniarka całą dobę. Na pana koszt. Tu już się może pan dogadać. Myślę, że znajdzie pan kogoś za 10 zł za godzinę...
Cisza. Mąż chowa twarz w dłoniach. Nagle lekarz wybucha serdecznym śmiechem, klepie męża po ramieniu:
- Żartowałem! Nie żyje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu    Forum eHusów Strona Główna -> Humor Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 2 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

Bright free theme by spleen stylerbb.net & programosy.pl
Regulamin