Mikołaj z Husowa

Acer

primo - no o ile mnie oczy nie mylą franku to w cytowanym z samego siebie tekście był na końcu pytajnik, a to zmienia cały kontekst wypowiedzi,
secondo - a z tą inteligencją to chyba do mnie było Mruga

no cóż ja Fredrą nie jestem, wyśmiewam na takim poziomie na jaki pozwalają mi moje niechybne ograniczenia intelektualne, ale staram się - proszę zważyć choćby na to Mruga

tertio - odniosę się do tych kwiatków historycznych serwowanych choćby w tym wątku przez Ciebie franku, a więc miałem okazje w swoim życiu spotkać m.in. dwóch cenionych historyków pochodzących lub związanych z Husowem i nie wiem dlaczego nie wspominali nigdy o takich rewelacjach, ale może to kwestia tej wysokiej inteligencji, nie jestem historykiem, interesuję się na ile mogę, w kwestii Husowa troszkę więcej od tej powszechnej, ale przypominasz mi franku bardziej bajkopisarza niż historyka,
quarto - znamy się poza forum no i chyba w naszych forumowych kontaktach bez "per Pan" nie możemy sobie nic wmówić...
quinto - w imieniu swoim i chyba forumowiczów proszę o bardziej zrozumiały język i mniej błędów ortograficznych, bo bardzo ciężko jest niekiedy zrozumieć przesłania postów, kuli tego pierwszego polecam czytanie książek, a drugiego "sprawdzaczkę" w popularnych przeglądarkach, teraz to już chyba wszystkie nowe wydania posiadają i kreślą na czerwono...[/b]

iwosia

olaboga, zaś sie pogniewacie jak tak bedziecie pisać, a ja tylko myślałam że jednak Husów to nie Kraków bądź co bądź, a po drugie strasznie daleko jak na stan dróg w VIII czy IX wieku, oczywiście trzeba koniecznie patriotyzmu lokalnego! historii i legend aby go jakoś budować, ale jednak z całym szacunkiem pan Józef to jednak nie nie to samo co Kazimierz Wielki, tylko tyle o różnicach Husów-Kraków

Jeżyk

Nie wyszczególniono o jakiego Józefa chodziło, ale w imieniu całego klanu Józefów (Może taki powstanie na Forum) przyznam że proporcja ta sama co Husów-------- Kraków Kwadratowy

franek

Grodzisk w średniowiecznej Polsce było wiele większość z nich nie istnieje i niema
na ich terenie, nawet obecnie ,zadnej miejscowości. Siedzibą ksiązencą były choćby
Sandomierz czy Wiślica, Wiślica za czasów gdy Kraków nie istniał. Z miejscowościami
z miastami jak z ludzmi, nigdy nie wiadomo co "z nich wyrośnie". Jedne się rozwijają
inne upadają. Co do tej inteligencji ,jak piszesz zle piszę wiec dlaczego nie uwzględniłeś ze nie znaczyło to tak jak odczytałeś t.z nie napisałem caś co coinnego
miało znaczyć. "Miałem na myśli tylko to ze aby pisać preśmiewcze komedie trzebą być bordzo inteligentnym by nie dotykać imiennie nikogo. Staram się uprawiać
w życiu i tu na forum konstruktywną krytykę i nie dotykać osobiście nikogo,tym
bardziej osób nie pełniących fukcji. A fukcji "sprawdzaczki" nie mam włączonej
dlaczego? !!. Kupcy jak wiadomo wędrowali ślakami od morza Czarnego do Francji
od Bałtyku do Grecji z jantarem.Bardzo mi miło ze czytacie moje posty obiecuję
ze będę się poprawiał.